czwartek, 17 grudnia 2020

Metal Strike Recenzuje #17 - Elegis "Kultus"

To, że Polska metalem stoi wiadomo nie od dziś

Jest to przecież notabene jedyny, rozumiany szeroko nurt w muzyce, której reprezentanci znani są i koncertują na całym świecie.
Vader, Behemoth, Hate, Decapitated, Azarath, Mgła, Infernal War - to tylko niektóre formacje, które zna się równie dobrze z kraju nad Wisłą jak i za granicami.
Wyżej wymienione są jedynie wierzchołkiem góry lodowej, gdyż kapel mniej lub bardziej znanych jak i nowopowstałych, budujących od lat swoją renomę tworów jest na pęczki w każdym nurcie.
Nieprzerwanie od lat 80 każde pokolenie metalowców ma swoich idoli, z wielkim sentymentem patrząc w przeszłość oraz niejednokrotnie inspirując się czarcim dziedzictwem, kiedy pada pomysł grania autorskiej muzyki.
W moim odczuciu nurtem w metalu, który miał i ma wciąż duży wpływ na rodzimą kulturę metalową  jest death metal spod znaku wymienionej wyżej piątki, a także Argmagedon, Imperator, Betrayer, Dead Infection, Violent Dirge czy Hazael.
Dzisiejsza odsłona poświęcona będzie naszym rodakom działającym na obczyźnie, a konkretniej grupie Elegis.

źródło: metallum


Przybliżenie wizerunku kapeli oraz albumu

Elegis istnieje od roku 2011 i tworzy nowocześnie brzmiący, energiczny, żywiołowy death metal, działając na co dzień w norweskim regionie Rogaland.
Trio tworzą muzycy związani z dębińskim Patricide (wokalista i gitarzysta Baron oraz basista Mantas), a także warszawskim Thunderwar (bębniarz Krzysztof Klingbein).
Skład formacji ustabilizował się w roku 2019, gdyż wcześniej zespół funkcjonował jako twór jednoosobowy.
Kapela ma na koncie demówkę Hail to The Tyrants, split ze śląskim Immemoratus, a także dwa full albumy - omawiany tegoroczny Kultus, a także wydany trzy lata temu Superhuman Syndrome.
Jeśli mowa zaś o samym albumie, to trwa on nieco 43 minuty i liczy sobie 8 numerów.
Lista utworów:
  1. Apollyon Ave
  2. I Am The Shadow Of Thorns
  3. Luminous Pantheon
  4. Kultus
  5. Aeon Omega
  6. Deus Arcana
  7. Havoc
  8. Anthem Of The Dead Ones
źródło: metallum

Komentarz odnośnie zawartości muzycznej

Kultus jest płytą bardzo dobrze zagraną i wyprodukowaną.
Słychać i czuć, że panom granie sprawia przyjemność.
Nie ma tutaj żadnych niespodzianek - przez 40 minut słyszymy materiał utrzymany w duchu Behemoth z czasów Demigod czy nowszych nagrań Hate.
Choć nie każdemu taka konwencja musi się podobać i zespół niejako z tego powodu może z tego powodu zniknąć pośród wielu podobnych (co wynika również z przesytu muzycznego podziemnego rynku), to jednak fanom mocnego grania na pewno przypadnie do gustu.
Na pewno dużą rolę w popularyzacji dokonań Elegis pełniłaby promocja i zasilenie szeregu jakiegoś labelu.
Stąd moja prośba do zaglądających na stronę możnych - rzućcie okiem na dokonania panów.

------------------------------------------------------------------------------
Więcej o i od kapeli:
https://www.metal-archives.com/bands/Elegis/3540390286
https://www.facebook.com/elegism
https://elegis.bandcamp.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz